Witam :) Co powiecie na lekką i pożywną kolację? Bądź pomysł na śniadanie, a nawet na drugie śniadanie? Dzisiaj przedstawię wam przepis na przepyszną pastę twarogowo-rzodkiewkową ze szczypiorkiem i oczywiście omówię również jej wartość odżywczą ;)
Zacznę najpierw od przepisu. Oto lista potrzebnych składników:
110 g twarogu chudego
30 g śmietany 12%
55 g rzodkiewki
5 g szczypiorku (1 łyżeczka)
55 g rzodkiewki
5 g szczypiorku (1 łyżeczka)
sól i pieprz
Przygotowanie: odważyć twaróg i śmietanę do miski i rozgnieść widelcem do połączenia. Odważyć rzodkiewkę, dokładnie umyć, pokroić w kostkę, następnie dodać do twarogu śmietany. Odważyć łyżeczkę szczypiorku, dokładnie umyć, pokroić i dodać do pozostałych składników. Doprawić solą i pieprzem do smaku wedle uznania. Na końcu wszystko wymieszać do połączenia. Smacznego ;)
Energia (kcal) | Białko (g) | Tłuszcz (g) | Węglowodany (g) | Błonnik pokarmowy (g) | |
110 g twarogu chudego | 91,3 | 18,7 | 0 | 4,2 | 0 |
30 g śmietany 12% | 41,1 | 0,8 | 3,6 | 1 | 0 |
55 g rzodkiewki | 8 | 0,6 | 0,1 | 2,4 | 1,4 |
5 g szczypiorku | 1 | 0,2 | 0 | 0,2 | 0,1 |
Ilość całej pasty: 200 g | 141,4 | 20,3 | 3,7 | 5,8 | 1,5 |
Po odjęciu 10% strat nieuniknionych | 127,3 | 18,3 | 3,3 | 5,2 | 1,3 |
W przeliczeniu na 100 g | 63,7 | 9,2 | 1,7 | 2,6 | 0,7 |
Porcja 61 g na talerzyku | 38,9 | 5,6 | 1 | 1,6 | 0,4 |
Patrząc na tabelę wartości odżywczej można powiedzieć, że nasza potrawa jest niskokaloryczna, niskotłuszczowa i niskowęglowodanowa. Nie zawiera również zbyt wiele błonnika. Jednakże pasta dostarcza sporej ilości białka, w dodatku pełnowartościowego, a rzodkiewka zawiera aminokwasy siarkowe, które jak już wiemy z poprzedniego wpisu, wzmacniają włosy i paznokcie ;) Dodatkowo pasta dostarcza naszemu organizmowi sporej ilości cennego wapnia i witaminy B2, a także witaminę A. Głównie za sprawą rzodkiewki i szczypiorku pasta dostarczy również pewne ilości witaminy C, folianów i błonnika :D
Pasta twarogowo-rzodkiewkowa jest świetnym dodatkiem do kanapek, ale równie świetnie smakuje zjedzona tak po prostu ;) Bardzo ją lubię, a zupełnie pierwszy raz kiedy zetknęłam się z taką pastą był około 8-10 lat temu, kiedy to zimą jeździłam na obóz narciarski. Najczęściej była przygotowywana wówczas na kolację ;) Stwierdziłam, że warto byłoby, abyście poznali wartość odżywczą takiej kanapki, na którą w moim przypadku, po zważeniu wszystkiego, przypadło na nią 27 g chleba pszennego (1 kromka), 5 g masła z 82% -ową zawartością tłuszczu + trochę szczypiorku dla dodatkowego smaku i dekoracji (nie uwzględniałam tego dodatku w obliczeniach, ponieważ ilość jest na tyle niewielka, że zmiany pod względem ilości makroskładników byłyby statystycznie nieistotne).
W obliczeniach uwzględniłam oczywiście odjęcie 10% strat nieuniknionych.
Energia: 135,3 kcal
Białko: 7,6 g
Tłuszcz: 5,1 g
Węglowodany: 14,6 g
Błonnik pokarmowy: 1,5 g
Jak widać taka porcja nadal jest stosunkowo nisko kaloryczna. Należałoby wliczyć jeszcze przynajmniej jedną kromkę chleba z masłem i wtedy byłoby pokryte około 10% przykładowego dobowego zapotrzebowania liczącego 2300 kcal na drugie śniadanie :)
Podsumowując, od czasu do czasu warto zrobić taką pastę na śniadanie, drugie śniadanie, bądź na kolację. Najważniejsze jest, by posiłki były urozmaicone ;) W składniki na pastę nie należą do najdroższych, a przepis można dowolnie modyfikować ;) Jeszcze raz serdecznie polecam i smacznego ;) Miłego tygodnia życzę :) Pozdrawiam i do następnego postu :)
Z pastą to spotkałam się tylko jajeczną, taką do butów i oczywiście do mycia zębów XDDDDD
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że przybyłaś do nas z kolejnym przepisem, które lubię testować. Zawsze przedstawisz coś interesującego, czym mnie zaskoczysz. Także teraz testować będę pastę twarogowo-rzodkiewkową. Szczególnie, że jest nisko kaloryczna, tym lepiej :)))
Dziękuję za urozmaicanie moich kuchennych przepisów i podsyłanie oryginalnych przepisów do mojej kuchni.
Pozdrawiam cieplutko,
N
Bardzo się cieszę, że mogę przyczynić się do urozmaicenia Twojej kuchni i że znów udało mi się Ciebie zaskoczyć :D Jak już wcześniej wspomniałam w poście, różnorodność posiłków jest niezwykle ważna w codziennej diecie, ponieważ można w ten bardzo prosty sposób zapobiegać niedoborom składników odżywczych i mówię to z punktu widzenia przyszłego dietetyka :) Serdecznie pozdrawiam ;*
UsuńCześć, hej i czołem! Bardzo się cieszę, że trafiłam na twojego bloga, bo przeglądnęłam kilka ( no dobra kilkanaście) postów i wiem, że na pewno i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJa akurat pasty wszelkiego rodzaju uwielbiam. Pasty, serki, kremy, wszystko czym można posmarować kanapkę. Pastę z rzodkiewką już kilka razy robiłam, ale z chęcią wypróbuję i twój przepis, bo rzodkiewka jest chyba moim ulubionym warzywkiem ( szczególnie jak "przegryzka). Do tego taka pasta to samo zdrowie.
Z niecierpliwością czekam na kolejne posty i ciekawostki.
Pozdrawiam
Violin
Lucky One
Hej :) Bardzo się cieszę, że trafiłaś na mojego bloga oraz, że Ci się spodobał! :D To dla mnie wiele znaczy :) Ja też bardzo lubię różnego rodzaju pasty, serki i kremy do smarowania :) Naprawdę polecam przepis. Pasta jest przepyszna. I też uwielbiam rzodkiewki :D Pozdrawiam :)
Usuńkocham takie pasty nic tylko jeść:O)
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie się zgadzam :) Takie pasty są przepyszne w smaku :D Pozdrawiam :)
UsuńJejku, TAK! Nadal pamiętasz tą pastę? To może następnym razem będzie również o "słynnej paście jajecznej cioci"? Pamiętasz ją jeszcze? Tylko to by nie miało żadnego powiązania z kolorem czerwonym.
OdpowiedzUsuńChętnie sobie przypomnę "smaki dzieciństwa" i przygotuję taką pastę. Co do jej smaku nie musisz mnie przekonywać. Jest przepyszna! A w szczególności na kolację, bo na śniadanie nic nie jest smaczne.
Fajnie, że w ostatnim czasie pojawia się tutaj dużo przepisów. Myślę, że takie przysmaki przypadają czytelnikom do gustu i jest to świetne urozmaicenie.
Czekam na następnego posta! Ciekawe czym tym razem nas zaskoczysz. Dużo weny! ;*
Hej :) Oczywiście, że pamiętam tę pastę :D Jak mogłabym zapomnieć? Zawsze należała do moich ulubionych. Pamiętam również "słynną pastę jajeczną cioci" :D Chociaż już trochę mniej, ponieważ na początku mi nie smakowała. Dopiero później się do niej przekonałam ;) Jakby nie było pasta jajeczna nie ma za wiele wspólnego z kolorem czerwonym. Jednakże od czego istnieją modyfikacje? xD Zawsze mogę dodać jakiś tajemniczy "składnik X" hehe xD Dzisiaj nawet jadłam tą pastę twarogowo-rzodkiewkową na kolację :) Była pyszna :) Nie mogę się zgodzić z tym, że na śniadanie nic nie jest smaczne. Śniadanie to w końcu jeden z ważniejszych posiłków w ciągu dnia ;) Szczerze? Bardzo lubię wstawiać tutaj przepisy :D Jest to naprawdę świetne urozmaicenie i dzięki temu, że omawiam wartość odżywczą różnych składników, czytelnicy są bardziej świadomi. Wiem, że świadomość konsumentów jest coraz większa i zdecydowanie więcej osób niż kiedyś patrzy w tabelę wartości odżywczej, to jednak nadal jest bardzo wiele osób, które tego nie robi, z różnych powodów. Pozdrawiam i buziaki ;*
UsuńRobię podobną, lecz z kiełkami rzodkiewki. Tak czy siak pycha :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam :) Muszę koniecznie spróbować z kiełkami ;) Pozdrawiam :)
Usuń